PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5959}
6,6 6 044
oceny
6,6 10 1 6044
6,8 5
ocen krytyków
Gry uliczne
powrót do forum filmu Gry uliczne

Niesamowite jest podobienstwo miedzy filmem Krauzego i materialem z Trzech Przyjaciol w scenach rozmow z ubekami. Te skretki z ukrytej kamery, te same reakcje, dokladnie takie same typy charakterow.
Oczywiscie glowny greps z Ketmanem jako senatorem jest zaslona dymna, ale reszta to prawie dokument. Wprost nie do uwierzenia ze ci ubecy tak sie dali podejsc w kilka lat pozniej.
Dopiero teraz po latach widac jak prawdziwy jest to film. Nie jest to zadne arcydzielo ale bardzo porzadna robota. Wtedy latwo bylo pomyslec ze temat to "archeologia", ale im wiecej wiemy tym niestety widac jak aktualne to byly sprawy i wciaz niestety sa.

ocenił(a) film na 6
marta_sk

Chyba "przyjaciołach", jeżeli już. Pomijając, że tytuł to "Trzech kumpli".
Ale masz rację - "Gry uliczne" zyskują nową jakość przy zestawieniu z tym dokumentem. Niestety, moim zdaniem, Krauze nie do końca wykorzystał potencjał zawarty w przełożeniu tej historii na fabułę. Film jest nie najlepiej zrealizowany, a miejscami tak pretensjonalny, że zęby bolą.
Co do archeologii i jej aktualności też masz, niestety, rację.

jska

Tak, prawda, chodzilo o "Trzech Kumpli" - chyba za bardzo mnie zainspirowala piosenka o trzech przyjaciolach z boiska z innego polskiego filmu.

ocenił(a) film na 7
jska

Faktycznie pod względem realizacji sporo pozostawia do życzenia. Choć fajny pomysł z tymi paradokumentalnymi wstawkami.

marta_sk

Bardzo cenne spostrzeżenie - sceny z esbekami kręcone z niby wyłączonej kamery zrobiły na mnie duże wrażenie i wyglądały jakby były autentyczne. Podobieństwo do zdjęć z "Trzech kumpli" ewidentne. Zanim powstały "Gry uliczne", Krauze z Morawskim nakręcili dokument o sprawie Pyjasa, którego niestety nie widziałem. Bardzo możliwe, że zebrali do tego dokumenty materiały, które pozwoliły im później tak dobrze nakręcić te sceny. Polecam także film Gawlikowskiego "Zastraszyć księdza", w którym wykorzystano podobnie nagrane wywiady z krakowskimi esbekami. Pozdr.

marta_sk

Ten film odzyskał prawdziwą świeżość dopiero po ekshumacji zwłok Pyjasa w 2010 roku,bo się okazało, że żadne UB gościa nie pobiło tylko po pijaku spadł zw schodów i się zabił. Recenzował filmu nie będę bo nie mam cierpliwości oglądać polskich gniotów, zwłaszcza propagandowych.
Oto cytat z wiki:
"20 kwietnia 2010 roku dokonano ekshumacji zwłok Stanisława Pyjasa, celem ponownego zbadania w krakowskim Zakładzie Medycyny Sądowej[10]. W trakcie dochodzenia, prokurator Ireneusz Kunert z krakowskiego oddziału IPN potwierdził wykrycie obrażeń, których nie opisano w raporcie z 1977 oraz 1991 roku[11]. Kolejnym krokiem były badania przeprowadzone przez biegłych medyków sądowych z Zakładów Medycyny Sądowej we Wrocławiu, Bydgoszczy i Gdańsku. Wyniki analizy zdają się potwierdzać wnioski śledztwa z 1977 roku, jakoby Stanisław Pyjas zginął z powodu nieszczęśliwego wypadku[12]. Ujawniono również, że tuż przed śmiercią był pod wpływem alkoholu, natomiast nie odnotowano śladów pobicia, ani postrzelenia[13]."

Tyle w temacie archeologii. Choć raz się to całe IPN do czegoś przydało...

ocenił(a) film na 6
eltoro10000

Oczywiście UB nie mogło nikogo zrzucić ze schodów, prawda? Nie chce mi się wdawać w filmwebowy spór światopoglądowy, więc ograniczę się do propozycji, żebyś wypowiadał się na temat filmów i ich problematyki po ich uprzednim obejrzeniu.

jska

Ba,po obejrzeniu to każdy głupi potrafi napisać recenzję...;-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones