słyszałaś o czymś takim jak "poświęcenie dla roli"?

Poświęcenie, poświęceniem, ale... jak miałabym być kojarzona z taką rolą, takim wyglądem i taką porażką. to... podziękowałabym ;).

Jesteś pusta , zrób sobie test na IQ.Wygląd nie jest najważniejszy. A takie podejście dyskryminuje i dyskredytuje kobiety. Zdaj sobie z tego sprawę.

Nie no, ty błysnęłaś inteligencją.
W gwoli ścisłości: inteligencja ma się nijak do zakorzenionych w nas wartości czy przekonań.
Myślisz, że rasista musi być od razu debilem ? To gratuluję toku myślenia.
Z dwojga złego, to za osobę mało inteligentną, uważałabym ciebie. Dlaczego ? Wystarczy spojrzeć na twój nick pisany pokemonami i już człowiek wie, z kim ma do czynienia.
Solidaryzujesz się z bohaterką tematu, bo co? Reprezentujecie tą samą grupę 'puszystych pań' ?

Jak czytam takie przygnębiające ARCYkretynizmy ( gdybym była taka gruba, ja na jej miejscu nie włożyłabym kozaczka, ble ble ble...tfu! ) to mi wstyd, że jestem kobietą. A w zasadzie nie... wstyd, że Ty nią jesteś :). Tępe strzały Twojego pokroju powinny mieć ustawowy zakaz wypowiadania się na forach innych niż forum np. "Pani domu" :).

O kurczę, powinnam się przejąć ? Bo póki co, to twoje słowa spływają po mnie jak po kaczce. Znam swoją wartość jako kobieta i nikt nie jest w stanie tego zburzyć poprzez kilkanaście pustych słówek. Tak więc, kulą w płot.

Bronisz otyłych kobiet, proszę bardzo. Zastanów się jednak... czy to dopiero nie jest wstyd ? Doprowadzić się do takiego stanu ? Nie patrzeć w lusterko podczas opychania się słodyczami lub, co gorsza akceptować siebie w wydaniu XXXL ?

Oprócz kwestii estetycznych, na pewno w przyszłości ucierpi na zdrowiu. Czy to jest w twoim mniemaniu postawa godna obrony, pobłażania ?

Współczuję.

Pytasz się czy powinnaś się przejąć? Ależ skąd, nie przejmuj się! Nie zależy mi na podkopywaniu Twojego poczucia własnej wartości, nie staję również w obronie kobiet otyłych, wychudzonych, płaskich, cycatych, zezowatych ani żadnych innych. Co do wstydu zaś, większym jest wypisywanie bzdetów o kozaczkach i rajstopkach niż akceptacja siebie "w wydaniu XXXL". Ale to tylko moje zdanie, to też nadal się nie przejmuj :)! A ponieważ na tę czczą "gadkę" straciłam właśnie około dwóch cennych minut mojego życia to idę się poopychać słodyczami nie patrząc w lusterko!
Cholera, a jeśli się potem nie zmieszczę w kozaczki?!

Smacznego. Jeżeli kiedykolwiek powstanie druga częśc Galerianek, z pewnością będziesz konkurencją dla Dominiki Gwit. O kozaczki się nie martw, może nakręcą główne sceny na plaży. Wtedy podczas oglądania będę musiała mieć przy boku miskę na wymiociny.

Heh, klasa! Jesteś rozkoszna! :)
Miskę na wymiociny? Ależ wymiociny są strasznie kaloryczne! Nie jedz tego, polecam tofu!

Nie wiem jakie masz upodobania co do wymiocin, więc tego nie skomentuję.

Po raz kolejny - smacznego.

Mimo, że jestem facetem i uczono mnie szanować kobiety to tak pustego babsztyla dawno nie spotkałem.

"Znam swoją wartość jako kobieta i nikt nie jest w stanie tego zburzyć poprzez kilkanaście pustych słówek."
Parafrazując klasyka: "Pani jest dla mnie zerem".

"Bronisz otyłych kobiet, proszę bardzo. Zastanów się jednak... czy to dopiero nie jest wstyd ? Doprowadzić się do takiego stanu ? Nie patrzeć w lusterko podczas opychania się słodyczami lub, co gorsza akceptować siebie w wydaniu XXXL ?"

Wpadłaś na to niemądra kobietko, że otyłość nie jest powodowana tylko obżarstwem, ale również m. in. chorobami? Wrzucając wszystkich do jednego worka pokazujesz jak wielką ignorantką jesteś.

Co złego w byciu ignorantką ? Dlaczego mam się przejmować losem obcych ludzi ? Czy ktoś się mną przejmie, gdy ja będę w potrzebie ? Nie. Nawet bym o to nie poprosiła. Najlepiej liczyć na siebie ;-).

Ale wróćmy do tematu...
Nie zajmuję się jednostkami. Mówię o ogóle. O ogóle osób otyłych, gdzie zapewne ponad 70% wygląda tak, jak wygląda na własne życzenie.

Nie przejmujesz się losem obcych ludzi, ale tym, że nie wstydziła się ubrać tak, a nie inaczej do roli to już tak? Mało tego, zainteresowałaś się nawet jej przyszłym stanem zdrowia, cytuję: "Oprócz kwestii estetycznych, na pewno w przyszłości ucierpi na zdrowiu". Nawet się nie spodziewałaś ile jest w tobie empatii, co?

Wcale się tym nie przejmuję. Po prostu podzieliłam się swoimi spostrzeżeniami. Oh, co złego w empatii ?

pozwole sie wtracic ale to co przeczytalam to szok ... :|
w twojej empatii jest to zlego ze obrazasz i krytykujesz a przede wszytskim najsmieszniejsze jest to iz nie to ze krytykujesz jak ona zagrala ale to jak sie do tej roli ubrala i jak jej nie wstyd...
widocznie ta dziewczyna akceptuje siebie i dobrze jej jest w swoim ciele czego szczerze jej gratuluje a tobie wspolczuje takiego podejscia. a poza tym jak ktos wczesniej napisal jest cos takiego jak "poswiecenie dla roli". zobacz sobie jak dominika wygadala na galach prasowych... moze powiem wprost-gratujuje ci takiego swiatopogladu o pozdrawiam !

Jeśli chodzi o poświęcenie dla roli... Wiadome można się poświęcić ubierając się tak a nie inaczej, należy podziwiać Natalie Portman za to co zrobiła w filmie "V jak vendetta" Pozwoliła zgolić się na łyso, nie wiem ile musieliby mi zapłacić żebym się dała na coś takiego namówić, bo to co najbardziej kocham w swoim wyglądzie to moje naturalne włosy do pasa i podziwiam Natalie właśnie za to jak się poświęca i oczywiście za jej grę. Wracając do Dominiki skąd nasza kochana Mamba wie jak na co dzień ubiera się Dominika? Ja nie widzę problemu w tym jak ona wygląda możliwe, że to nie jej wina to może być genetyczne i choćby nie wiem co robiła nic nie przyspieszy spalania kalorii? Lubię Dominikę za rolę Zośki w "Przepisie na życie" , takiej dziewczynie nie przeszkadza jej wygląd i akceptuje samą siebie i to jest fajne, a nie robienie z siebie wieszaka na siłę to dopiero jest chore... Świat byłby nudny gdyby wszyscy byli jednakowo idealni, czyli wg. Mamby chudzi i ładni xD Niech to nadal spływa po niej jak po kaczce ale wątpię czy kiedyś z takimi poglądami będzie potrafiła się odnaleźć w społeczeństwie, tylko pogratulować empatii i samokrytyki... Pozdrawiam wszystkich podzielających moje zdanie no i oczywiście naszą bohaterkę forum Mambę która lubi być w centrum uwagi :)

Właśnie poświęciła się, na co dzień raczej tak nie chodzi .

To była rola, tępa dzido. Strój, mimika, gesty to jest właśnie to, co świadczy o aktorze. Prawdziwy aktor nie boi się przytyć kilkudziesięciu kg dla roli (patrz: dziennik Bridget Jones). Właśnie o to chodzi, aktor ma się zmienić dla roli, ma być kimś zupełnie innym, niż jest w rzeczywistości. Ale komu ja o tym piszę...

Gdyby rola była tego godna, to może i bym zrozumiała. Ale czy warto poświęcać się dla roli w filmie z dolnej półki ? Oczywiście, że nie.

ale skad wiesz ze nie warto sie poswiecic? byc moze szczescie sie do niej usmiechnie i zagra jeszcze gdzies a gdyby sie nie poswiecila i nie zagrala to od razu z gory by byla skreslona. tak jak napisal uzytkownik JustFurious ze wystarczy spojzec na poswiecenie innych aktorow. zobacz sobie np. Charlize Theron-piekna dziewczyna a zobacz jak wyglada w "Monsterze".uwazasz ze co to za poswiecenie dla roki w filmie z dolnej polki ale nie wiesz co bedzie za pare lat...

Poświęć się i podszkol ortografię, wtedy pogadamy.

Szkoda czasu na dyskusje z tą dziewczynką. Typowa przedstawicielka pokolenia Bravo Girl - jak ktoś się nie mieści w biały kozak to przegrał życie. W twarzyczkę jej plują a ona na to, że to tylko ciepły, letni deszczyk siąpi :).

Kolejny zawodowy strzelec, cóż... szkoda, że trafiasz jak kulą w płot.

Tak jak się spodziewałam to "pokolenie Bravo Girl" odczytałaś dosłownie. Możesz mieć lat 50, 37, 19, 14. To nie ma żadnego znaczenia. Jesteś typową gęsią. Póki co, polecam dalej intensywnie zajmować się swoją urodą, figurą, kozaczkami i rajstopkami. Jędrne ciałko niedługo się zestarzeje ( jak nam wszystkim ) i pozostanie Ci jeno ta Twoja pusta dyńka :D. Obyś tylko nie wyłysiała bo nie będzie czego sobie tlenić ( o nie! )! :)

W gwoli ścisłości - włosów nie tlenię, jestem naturalną brunetką i dobrze mi z tym. Dopiero za kilka lat, jak pojawią się siwe, będę zmuszona sobie "pomagać". Swoją urodą i figurą oczywiście będę się zajmować, a kozaki właśnie odłożyłam do szafy, bo nadeszła wiosna ;-). Nie rozumiem twojego toku myślenia. Czy naprawdę bardziej podobają ci się panie w rozmiarze xxl ? Zaniedbane, nie dbające o to, co mają najcenniejsze. Panie, które nie przejmują się odbiorem wizualnym i estetycznym. Damn, to dopiero chore ! Rozumiem, że jakiś procent otyłych ludzi jest szczęśliwych, aczkolwiek uważam, że szczęście można osiągnąć jedynie poprzez dążenie do ideałów. 100 kg nadwagi bynajmniej nim nie jest.

Najcenniejsze co człowiek ( w tym kobiety w kozakach ) mieć winien jest MÓZG, w dodatku dobrze funkcjonujący i nie służący tylko za wypełniacz czaszki. I to w zasadzie tyle co mam Ci na ten temat do napisania.

Nie karmić tego trolla! To jakaś niedowartościowana panna z masą kompleksów. Nie życzę nikomu nic złego, ale gdyby w obliczu ciężkiej choroby trafiła do otyłego lekarza/lekarki to co wtedy? Też by tak stękała, że każdy w rozmiarze XXL jest taki i siaki??
Pozdrawiam wszystkich zdrowo myślących ludzi. A Ty, "yntelygenta" panno.... tolerancja jest składnikiem inteligencji. Nie ośmieszaj się więc bo siejesz tylko jakiś dziwny zamęt, jeżeli jesteś taka idealna to co robisz na tym forum zamiast odbierać Oscara?

Od kiedy Oscary dostaje sie za wygląd? Coż, pewności siebie mogłabyś mi tylko pozazdrośić. Ponadto, w twoich kompetencjach nie leży ocena mojej inteligencji. Tyle. Nie karm mnie, bo się roztyję.

Mylisz pewność siebie z totalnym brakiem samokrytycyzmu a ocena Twojej ( dyskusyjnej ) inteligencji leży w kompetencji każdego kto przeczyta bzdety, które wypisujesz. Na Twoje żenujące pytanie wręcz wstyd mi odpowiadać . Pozostawiam Cię w błogiej nieświadomości i domysłach :).

Czyżbyś sama miała problemy z tuszą?

Dziewczyno jesteś bardzo śmieszna... żal mi takich jak ty... Dla twoich informacji Dominika ma zagrac w serialu "Przepis na zycie", więc jak widać tylko tobie jej tusza przeszkadza.
Jeżeli któs uważa cię za pustą ze względu na twoje poglądy to od razu musisz przypuszczać, iż ten ktoś ma problemy z tuszą lub inny problem czy kompleks !? :| Gruby błąd... Ja jakoś nie mam kompleksów i jak najbardziej NIE narzekam na swój wygląd a i tak podziwiam Dominikę. Tobie laluniu życzę powodzenia w dalszym życiu z takimi poglądami... :) Ps. Sama chyba powinnaś nad sobą pomyśleć skoro na tyle osób, które się tu wypowiedziały nie znalazłaś jeszcze ani jednego użytkownika, który popierał by twoje poglądy... Ja oczywiście rozumiem, że masz swoje zdanie i to bardzo dobrze ale to właśnie przez takich ludzi jak ty inni mają kompleksy.
MOŻESZ BYĆ DUMNA-BO PRZEZ TO TY CZUJESZ SIĘ LEPIEJ... !!!

Pojechane:) hehehe widzę, że nawet tutaj dostaje baty po mordzie. Trafiłem tu przez linka zamieszczonego w tym temacie:
http://www.filmweb.pl/film/M%C3%B3j+przyjaciel+Hachiko-2009-449935/discussion/Wy ciskacz+%C5%82ez...,1477373 Po paru jej pierwszych postach na myśl nachodzi jeden wniosek: nie gadajcie z nią bo nie ma sensu.Głupota ludzka nie zna granic.

O, witam jednego z moich ulubieńców ! ;-)
Może zabierzesz głos w dyskusji ? Zawsze serdecznie witam osobę skorą do kłótni ;-).

P.S. Wolałabym dostawać baty w tyłek. Da się zrobić ? ;-)
P.S. 2 Zważ, synku, na słowa, bo "mordy", to możesz poszukać w swoim najbliższym otoczeniu. Zachowaj resztki kultury.

Wybacz, ale kulturę i szacunek mam zarezerwowane dla trochę wyższej półki niż dno które sobą reprezentujesz:)
PS. W tyłek? Ponownie wybacz.. ale to zabawa dla niegrzecznych dziewczynek:) przeciętnym dziewczynkom jak ty mogę co najwyżej nasrać na klatę, skoro lubisz takie gierki. Już ci pisałem, że przez szmatę bym cię nie dotknął:)
PS2.Masz rację ty nie masz mordy, masz dwie dupy:)

Ojej !
I myślisz, że co ? Że mnie obraziłeś ? Że się przejmę ?
No niestety, ani mnie to ziębi ani mnie to parzy. Wszelkie słowa krytyki spływają po mnie jak po kaczce i nic na to nie poradzisz. Słyszałam już gorsze słowa, ale wszelkie twoje próby dogryzienia mi są miodem dla mych oczu i duszy. Po prostu lubię patrzeć jak się człowiek męczy bez żadnych efektów.

Dla ciebie też mam małą radę: musisz jeszcze popracować. Nie dziękuj.

P.S. tajemnice swoich praktyk "srania przeciętnym dziewczynom na klatę" zachowaj dla siebie. Chyba na złe forum trafiłeś.

Wow, widzę, że stać cię na na miłe słowo:) To tak apropo odpowiedzi na post rosfb. Zwróć tylko uwagę na to, że mijając ludzi na ulicy nie jesteś w stanie określić kto jest otyły na skutek choroby, a kto nie. W poprzednim temacie Lajla pisała o tej kwestii ale specjalnie nie zwróciłaś na to uwagi...

PS.Lepiej ci w tej wersji ^^
PS.Szkoda, że na mój cięty post nie potrafiłaś odpisać równie z jajami, na jaką wyglądałaś:) ale to tak nawiasem. Nie mogłem sobie odpuścić:P

Na który post ? Przestałam już to wszystko ogarniać.
Może i nie jestem w stanie określić tego, mijając ludzi na ulicy. Jednak gdy idę ulicą i widzę otyłą osobę z wielką paczką chipsów, to już coś oznacza. Jeszcze gorzej, jak idę do jakiej restauracji i widzę taka osobę z pełną tacą [przeważnie] niezdrowego jedzenia.

Klękajcie narody.

Lepiej mi w tej wersji ? Jak trafię na osobę, z którą da się normalnie pogadać, to potrafię być miła, a jak ktoś przychodzi i od razu szuka zaczepki, no to sorry, budzi się we mnie agresja.

Pragnę ci tylko przypomnieć, że w każdej rozmowie w której widziałem CIEBIE, praktycznie każdy post była napisany bynajmniej niegrzecznie:P
Po przeczytanie posta otwierającego ten temat też można już było sobie wyrobić pewne zdanie na twój temat, więc się nie dziw, że wiara zaczyna jechać;) co do Hatchiko to swoimi poglądami uraziłaś rzesze samców i zbulwersowałaś prawie każdą kobietę:D Znalazło się parę jednostek, które chciały ci coś przekazać, ale pokłony dla rosfb, że dopiero Jej się udało, przynajmniej w małej części zapisać na twoim dysku twardym jakieś konstruktywne dane. W tym temacie oczywiście;)) bo nie wiem jaka jesteś na co dzień.

Pzdr

rosfb - trzymam kciuki.

Po prostu rosfb zrobiła to mądrze. Nie zarejestrowała się na forum i nie napisała czegoś na styl mojej ulubienicy [laila ? leila ?]- "ŻAL MI TWOICH POGLĄDÓW, MOJE SĄ NAJLEPSZE... XD".

Ręce opadają.

Widzisz, z Tobą też teraz rozmawiam normalnie. Można ? Pewnie, że można. Trzeba wiedzieć jak zacząć z taką jednostką jak ja. Nie agresywnie, tylko z lekką nutką pokory. Wyrobić sobie zdanie na mój temat po jednej wypowiedzi ? Czemu nie. Jednak będzie ono troszkę odbiegać od realiów ;-).

Nie było takiej wypowiedzi bo śledzę temat od początku;)) Ona wyrażała swoje poglądy jak każdy inny, nie narzucając niczego. Może i ostro, ale wydaje mi się, że po prostu trafiła kosa na kamień;) Jako facet muszę to powiedzieć - jak można traktować poważnie osobę, która w taki a nie inny sposób odcina kuta.sa facetowi, tylko i wyłącznie dlatego, że się wzruszył?;)

O tak, to jest dość częsty błąd. Jednak to co piszesz jest odbiciem Twoich myśli, a Twoje myśli określają osobowość. No, chyba, że jesteś zwykłym prowokatorem, jakich wiele na tym forum. Ja wiem, że jesteś osobą, z którą można porozmawiać na wiele tematów, ale wydaje mi się też, że lubisz prowokować:) Nie dziw się więc, że osiągnęłaś (zamierzony?) efekt w postaci takiego a nie innego odzewu.

Przeczytaj jej pierwszy post. Nie napisałam, że jest taki sam tylko w tym stylu.
Pisałam już niejednokrotnie - ja mam swój tok myślenia i ty masz swój tok myślenia. Dla mnie płacz jest niemęski, a dla ciebie może być to przejaw męskości. Nie wnikam. Każdy ma swoje zboczenia.

Cóż, być może prowokacja, to moje drugie imię. Moja osoba i moje zdanie zawsze wzbudzały wiele kontrowersji, a że lubię być w centrum zainteresowania, to dążę temat dalej. Zawsze i wszędzie, nawet ja jakimś filmowym forum. To temat rzeka, więc darujmy sobie.

"... i jak każdy mam dwie twarze, możesz poznać jedną, jednak drugiej nie pokażę..." ;-)

Bądź obiektywna. Wyraziłaś swoje zdanie przepasając je taką a nie inną wstążką. Ona je skrytykowała, też w taki a nie inny sposób, bo miała do tego prawo. Nie byłaś miła i sama się do tego przyznajesz:) Wszystko już zostało powiedziane. I nie ma sensu do tego wracać kto co powiedział. Żadna z Was nie wykazała się czymś co rosfb zamieściła w jednym poście. Obie uparte i żadna nie odpuszczała. Jesteście bardziej do siebie podobne niż Ci się wydaje:) Jednak Lajli będę bronił do końca bo w całym tym swoim pazurku wykazała się pokorą, którą ja osobiście bardzo cenię. Nie wywyższała się, nie streszczała życia na forum...

Każdy z nas ma dwie twarze. Jednej chce się wymierzyć policzek a drugiej w ten policzek składać pocałunki:)

To chyba najważniejsze, żebym ja czuła się najlepiej, czyż nie ? Tak samo jak dla ciebie powinno być najważniejsze twoje szczęście. Simple.
Przejdźmy dalej. Rola w serialu ? Cóż, to oczywiste, że czyjaś tusza do danej roli może pasować. Szczególnie do serialu z wątkami o gotowaniu [o ironio!]. Moje słowa powinny być dla kogoś mobilizacją, a nie [ku twemu zdziwieniu!] wpędzać w kompleksy. Nie produkuj się już, nic tym nie zmienisz ;-).

Tak, wiadomo że szczęście jest dla mnie ważne ale nie kosztem innych jak w twoim wypadku !
Poza tym skąd wiesz że Dominika nie jest szczęsliwa :| ?! Rąbnij sie w głowkę i weź pod uwagę to, iż bycie szczęśliwym nie opiera się tylko na wyglądzie.
Jeżeli chodzi o mobilizację to jest wiele innych sposobów ale twój prędzej obraża i wpędza w większe kompleksy a nie mobilizację.
Produkować się? o kurdę, widzę że groźnie się robi hahahaha :D

Nie będę w kółko pisać o tym samym, więc przejdę do konkluzji: po trupach do celu.

Tyle.

Wiesz co, dzisiejszego dnia natknęłam się na taką historyjkę i od razu skojarzyło mi sie z tobą.
W żadnym wypadku nie jest to aluzja do ciebie ani broń Boże nie chcę żebys odebrała to jako obrazę, gdyż nie ja ją stworzyłam i nie miałam wpływu na to co się w niej znajduje (przede wszystkim chodzi mi o wulgaryzmy). To co miałam napisać wcześniej to napisałam a ta historyjka po prostu mi o tobie przypomniała i nic więcej ;-) http://kwejk.pl/obrazek/30536

Podoba mi się ;-). Od razu wywołało uśmiech na mojej twarzy. Dzięki !

Profil aktorow jest do oceniania ich umiejetnosci grania, a nie wygladu czy tego,czy akceptuja siebie,jakimi sa.

A kazdy kto nie wykazuje opinii wielmoznej Mamby ma problemy z tusza... no jasne. takich glupot co dzisiaj sie w zyciu nie naczytalam. myslalam,ze tacy ludzie istnieja tylko w przerysowanych komediach...

Widać że ci się nudzi dziewczynko.Zamiast oceniać innych może spójrz na siebie.
Nie ma co nią sobie głowy zawracać bo to tylko strata czasu....

Moi drodzy, nie dajmy się tej popkulturowej pseudo gwiazdeczce, jaką bez wątpienia jest nasza "zacna" Mamba. Jak widać dziewczynka żyje z tego, że jest gwiazdką takich portali jak ten. Jeżeli przeszkadza jej cudza tusza, to ma problem ze sobą. Każdy ma swoje życie, widać więc, że jej, jest wyjątkowo nudne skoro to dziecko neo trwoni swój cenny czas na kłótnie z ludźmi w internecie zamiast zając się czymś pożyteczniejszym, a tak na marginesie, musimy ją zrozumieć tacy "internetowi napinacze" w prawdziwych interakcjach między ludzkich mają bardzo mało do powiedzenia, więc wartościują się na różnego rodzaju forach, tu patrzcie, takich jak ten.