W katolickich mediach M. Kożuchowska jest stawiana na piedestale. Nie wiem jak Wy, ale według mnie to chyba jej bardziej ujmuje niz dodaje, bycie ulubienica o. Rydzyka jest chyba zenujace;)
Akurat zdanie kościoła mnie najmniej interesuje. Na mnie nie robi to żadnego wrażenia. Jaki Rydzyk, tacy i jego wyznawcy.